- Obejdzie się. Spokojnie. Może po prostu muszę się zmusić żeby np pobiegać, poćwiczyć ze smokiem i wtedy wróce prawdziwa ja
- Całkiem możliwe...
- No, a teraz mi powiedz, czy pójść z tobą do tego Hadesa? - to imię powiedziałam tak lekceważąco, spokojnie i niechętnie że Valixy się naprawde zdziwiła
(Valixy?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!