Wyszłam z Soon na spacer. Spacerowałyśmy po lesie blisko granic watahy. Po drodze zobaczyłyśmy zwykłego wilka- był martwy.
-Biedak...- powiedziała Soon. Postanowiłam poczekać. W końcu pierwszy raz widziała martwgo wilka.- Gdybym mogła mu przywrócić życie...- i nagle stała się rzecz niezwykła: Soon uniosła się w powietrze ( jeszcze nie umiała dobrze latać) i zaczęło bić od niej światło. Było ciepłe i w dziwny sposób... kojące. Martwy wilk wstał nagle i pibiegł w las. Soon opadła delikatnie na ziemię już jako większy smok.
-Soon! Ty ewoluowałaś!- zawołałm.
-No. I zyskałam nową moc!- odpowiedziała uradowana smoczyca.
-Jak ja naziwesz?- zapytałam. Soon zastanowiła się chwilę i powiedziała:
-Blask Dobra.
-Blask Dobra... Super.- powiedziałam i wróciłyśmy. Po drodze Soon spotkała Cony, która również ewoluowała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!