-Wiesz tutaj będziesz miała lekcje-powiedziałam śmiało. A tam jest... ach jaskinia mojej.... Mojej-Jąkałam się, ale potem stanowczo odżekłam-Tam jest jaskinia najlepszej przyjaciółki, najtroskliwszej matki, wspaniałej lojajnej, zabawnej, przepięknej, wilczycy.
Poleciała mi łza z oka. Popatrzyłam na Emo. Była troche onieśmielona.
Wkońcu powiedziała
-Ale.. O co chodzi?
-Ach, no widzisz jak to jest w życiu czasami ktoś umiera a czasami żyje wiecznie bo jest nieśmiertelny...
-Acha-odpowiedziała Emo-Ale kto...
-Moja.. najlepsza.. Ach!-Krzyknęłam-Przecież ciebie to nie interesuje! Co ja ci Wogóle opowiadam! Jesteś pewnie nieśmiertelna! Poco ci o tym powiedziałam! To wszystko jest takie bez sensu! Nie! -krzyknęłam i popatrzyłam się jeszcze raz na Emo.
<Emo sorki że tak długo czekałaś..>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!