Spacerowałam niedaleko mojej jaskini . Doszłam nad Wodne Serce . Na drugim brzegu zobaczyłam sylwetkę wilka . Wiedziałam , że musi być od niedawna w watasze bo wcześniej go tu nie widziałam . Przyśpieszyłam kroku aby szybciej dotrzeć do nieznajomego .
-Hej ! - Powiedziałam do nieznajomego . Ten w odpowiedzi podniósł wzrok . Moją uwagę od razu przykuły jego oczy . Można by w nich utonąć - Jestem Witchita dla przyjaciół Witch . A ty jesteś ?
-Nikolai ... - Wilk uśmiechnął się przyjacielsko .
-Od jak dawna jesteś w stadzie ? Nie widziałam cię tu wcześniej .
-Naprawdę od niedawna ... Mieszkasz w okolicy ?
-Tak czemu pytasz ?
-wiec pewnie dlatego mnie nie widziałaś . Jestem po raz pierwszy w tej części watahy.
-Aha ... dobrze wiedzieć . A mogę dowiedzieć się skąd pochodzisz ?
-Z Rosji ... a ty ?
-Ja z tej watahy . Urodziłam się tu .
-A kim są twoi rodzice ? O ile można wiedzieć .
-Mama jest tropicielką a tata ... był wojownikiem .
-A teraz jest ?
-Martwy ... teraz jest martwy . - Wilk spojrzał na mnie . Po moim policzku spłynęła łza . - Wiesz ... skoro jesteś nowy mogę cię oprowadzić .
<Nikolai, idziemy na spacer ? :) >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!