Spałam sobie smacznie w mojej jaskini. Był środek gwieździstej nocy. Na niebie nie było ani jednej chmurki. Jednak z tego pięknego transu wyrwał mnie Dawn Flame.
- Wstawaj ! - Krzyknął mi nad uchem . Mieszkałam daleko od innych wilków a on doskonale o tym wiedział . Niestety wykorzystał to .
-Kto ? Co ? Czego ? - Zadawałam pytania nie wiedząc co się dzieje .
-Wstawaj .Pora na trening .- Odpowiedział .
-Czy ty jesteś normalny ?! Jest środek nocy .
-Będzie ci się lepiej ćwiczyło . Więcej zapamiętasz .
-Nie ma mowy nigdzie nie idę . - Powiedziałam i zwinęłam się w kłębek .
-Będziesz tego żałować . - Powiedział basior i wyszedł z jaskini . Niestety jego słowa potwierdziły się i już po chwili na moim łbie wylądował kubeł zimnej wody .
<Dawn . F ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!