Zamknęłam oczy ... wzięłam głęboki oddech i zaczęłam wyć . Lekko otworzyłam oko patrząc przez małą szparkę pomiędzy powiekami . Wilk patrzył na mnie ale nie zorientował się , że go obserwuje . Już po chwili usłyszałam donośny głos ... Dawn Flame też zaczął wyć . Z wrażenia przestałam . Patrzyłam na jego dumną pozę i wsłuchiwałam w jego wycie . Nigdy nie pomyślałabym , że potrafi uzyskać taki głos . Nie mogłam się powstrzymać i dołączyłam się do niego .
***
Było już dobrze po 4 rano gdy cała impreza się skończyła .
-Może cię odprowadzę ? - Zapytał basior .
-Jasne ... dlaczego nie . - Odpowiedziałam ruszając w stronę mojej jaskini .
-I co warto było wstać ? - Zapytał mnie Dawn Flame . - Ale pierwszy trening trochę nam nie wyszedł .
-Mów za siebie . - Mówiąc to w mojej łapie utworzyłam jasną kulę .
-Czegoś się jednak nauczyłam . No to ja idę . Pa . - Chciałam odejść ale coś mnie trzymało ... a raczej ktoś . Dawn Flame złapał mnie za łapę .-Co ty robisz ? Mam nie iść ? - Zapytałam uśmiechając się . Wilk opuścił wzrok .
<Dawn F. ? Czemu mnie przytrzymałeś ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!