- A myślisz, że dzisiaj zdążymy do dreptać do obu tych miejsc? - zaśmiałam się.
- Może. Ale najpierw musielibyśmy pójść do Wodnego Serca a stamtąd do Ptasiego Pola. Myślisz, że dasz rade?
- Możemy spróbować, tylko jak najmniej przerw co ty na to? - muszę jednak trochę zwiększyć swoją kondycję, albo przynajmniej wytrzymałość na ból.
- Jeśli dasz radę. To w drogę dobrze? - uśmiechnął się.
- Jasne - wstałam i spojrzałam po raz ostatni na plaże i morze.Obiecałam sobie, że będę tu chodzić tak często jak tylko dam radę. Zaczęliśmy iść. Znowu nie rozmawialiśmy. Lubię chodzić w ciszy a jednak dręczyło mnie jedno pytanie do basiora.
- Jak to jest żyć cały czas w jednym miejscu?
< Karo? Przepraszam, że tak krótko >.< >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!