sobota, 16 sierpnia 2014

Od Cody'ego - C.D. opowiadania Kuro "Witaj..."

Wzruszyłem ramionami. Zrobiło mi się głupio, że zacząłem ją tak wypytywać. Widać było po niej, że nie chciała rozmawiać o tych sprawach, a ja naciskałem na Kuro. Musiałem znaleźć inny temat do rozmowy.
- Więc... Jakie posiadasz żywioły? - zapytałem. Kuro zastanowiła się chwilę.
- Ogień, Czas i... Mrok. - odpowiedziała ostrożnie. Bardzo się ucieszyłem. Jeszcze nie spotkałem wilka, który posiadał by ten sam żywioł co ja.
- Super! Ty też posiadasz żywioł Ognia. Nigdy nie spotkałem nikogo o tym żywiole. - zaśmiałem się. Wadera nie wiedząc, co ma zrobić, posłała mi uśmiech. Szczery uśmiech.
- A ty masz jakieś żywioły prócz Ognia? - zapytała. Zaczęła grzebać łapą w piasku i rysować jakieś kształty.
- Naturę. Ale i tak wolę Ogień. Wydaje się takim " żywym " żywiołem. - rozmarzyłem się. - Może nie wiesz, co mam na myśli, ale jak trzymam płomień na łapie, wydaje mi się jakbym trzymał jakieś serduszko... Żywy organizm. - mruknąłem. Wadera obserwował mnie uważnie spod grzywki, a w mojej łapie pojawił się mały płomyk. Podszedłem do niej. Wyciągnąłem łapę.
- Próbowałaś kiedyś wytworzyć płomień? - zapytałem, zanim przejęła ode mnie ogień. Skinęła lekko głową.
- Tak, ale głównie ćwiczyłam się w jednym żywiole. - mruknęła. Podałem jej ogień, ale trzymałem go na wypadek, gdyby coś się stało. Kuro zaśmiała się cicho.
- Masz rację... Zupełnie jak żywy organizm. Nigdy nie patrzyłam na to z tej perspektywy. - powiedziała wadera z ożywieniem. Ucieszyłem się, że choć na chwilę odwróciłem jej uwagę od problemów. Nagle coś mi strzeliło do głowy.
- Słuchaj to głupie pytanie, ale mogę wiedzieć jaki masz kolor oczu? - zapytałem. Kuro zarumieniła się lekko, a ja ze wstydu odwróciłem łeb.

< Kuro? Co na to odpowiesz? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!