Stałam nieruchomo.
Odwzajemniłam pocałunek.
Po chwili odsunęliśmy się od siebie.
Spojrzałam mu w oczy uśmiechając się.
- Tęskniłam za tobą. - wyznałam i przytuliłam się do niego.
- A to dziwny zbieg okoliczności. Ja za tobą też.
Zaśmiałam się.
Odsunęłam od niego delikatnie.
- To.. gdzie idziemy ? -spytałam.
Szłam parę kroków przed nim.
< Rusty ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!