- Nie mam się czym pochwalić. - zaśmiałem się. Nasari przewróciłam oczami.
- Dawn, przecież ja ci coś powiedziałam... Twoja kolej. - powiedziała wadera ze zwycięskim uśmiechem na pysku. Ponagliła mnie ruchem łapy.
- Urodziłem się... Sam nie pamiętam, gdzie. Jedyne co pamiętam z pierwszego życia... To to, że miałem szczęśliwą rodzinę. Mamę, ojca i siostrę... Jednak kojarzyłem jeszcze kogoś. Pewnego dnia wyszedłem razem z moją matką na polowanie. Kiedy wróciliśmy, w jaskini znalazłem ciało mojego taty, a mojej siostry tam nie było. Na ścianach były napisane krwią różne znaki. Moja siostra wróciła po kilku miesiącach. Odmieniona. Zła. Wkrótce moja mama powiedziała mi, że ona się zmieniła. To cykl. Zawsze w rodzinie Wojowników Światła trafiała się czarna owca. To przez klątwę narzuconą przez złą stronę. Dusk Shadow znowu zniknęła, a moja mama zachorowała. Powiedziała mi kim jestem i, że mam pilnować i ochraniać siostrę, aby coś znowu się nie stało.... - powiedziałem powoli. Nasari patrzyła na mnie w skupieniu.
- A co się miało stać?
- Wiesz ja miałem dużo wcieleń i moja siostra też... Chociaż ona więcej. A każdy ma pewien limit. To ostatnie wcielenie Dusk Shadow... Martwię, że komuś wszczepiła... Jakby to powiedzieć zło. - szepnąłem.
- Ale jak to? - zapytała drugi raz Nasari. Zerknąłem na nią. - Przecież będziesz mógł je powstrzymać...
- Teraz to nie... Tylko wilki z tego samego pokolenia, mogą ze sobą walczyć. Ostatnio dowiedziałem się, że mam brata. Z początku nie kontrolował się, ale to uległo zmianie... - mruknąłem.
- Wybacz, ale nie rozumiem tego do końca.
- Widzisz... Tym wilkiem, którego kojarzyłem z dzieciństwa był... on. Mój brat, którego teraz odnalazłem. Wiedziałem, że prędzej czy później to się stanie. Moja matka to przewidziała. Dlatego kazała mi chronić Dusk Shadow i jej pilnować. Chciała, aby Darkness miał normalne życie. - powiedziałem drżącym głosem.
- Ale co ma do tego Darkness? Rozumiem, że to twój brat.
- Widzisz, on jest z nas najsilniejszy. To znaczy od Dusk na pewno. Ode mnie może też. Jednak skupmy się na mojej siostrze i na nim. W przeciwieństwie do Darknessa, Dusk Shadow nie umie się kontrolować, a Darkness tak. Dlatego Dusk musiała wszczepić w jego miłość, jakieś zło...
- A dlaczego nie w niego ?... To by było prostsze.
- Widzisz on ma w sobie trochę zła, ale je kontroluje. Jeśli jego partnerka będzie miała w sobie cząstkę zła, która zmiesza się z cząstką zła Darknessa, wyjdzie idealna mieszanka. Jedno z ich dzieci będzie obarczone... tym co posiada Dusk, ale będzie się kontrolować... Jednak w tym pokoleniu nie będzie Wojownika Światła...
- To jak go pokonać? - zapytała przerażona.
- Tego sam nie wiem. Pozostaje nam, mieć nadzieję, że będzie dobrze. Chociaż nie będzie należał do najsilniejszych wilków z Mrokiem... Ale to też zagrożenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!