Carla wpadła do jaskini jak strzała, wpadając prosto na mnie.
- Carla, kochanie, co się stało, że tak pędzisz? - Spytałem.
- Kim ma partnera. - Uśmiechnęła się.
- Na prawdę? - Spytałem. - Znam go?
- To jakiś nowy wilk... Evan. - Oznajmiła.
- Ona chyba zwariowała. - Szepnąłem i postanowiłem pójść do jej jaskini. Spotkałem się z ciepłym powitaniem ze strony Kim. Evan siedział w drugim ''pomieszczeniu'' i nie wiedział, że tu jestem.
- Cześć, Bolt. Pewnie już wiesz... - Szepnęła szczęśliwa.
- Tak. Mam nadzieję, że wiesz w co się pakujesz. - Odszepnąłem zły.
- Bolt, siostrzyczko kochana, to był mój wybór. Ufam mu i bardzo go kocham.
- Siostrzyczko? - Spytałem. - Nie przesadzaj.
- Wybacz, musiałam. - Zaśmiała się.
- Kim, a mogę... go poznać? - Spytałem. Właśnie wtedy pojawił się w drzwiach.
< Evan? Chcesz popisać? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!