sobota, 16 sierpnia 2014

Nowa wilczyca - PRIMROSE


  • Primrose


Imię: Primrose [ale woli jak mówisz do niej Prim]
Płeć: Samica
Wiek: 2 lata
Hierarchia: Omega
Stanowisko: Strażniczka, szpieg
Cechy charakteru: Wesoła, żywa, nierozważna, żywiołowa, odważna, szalona, nieustraszona, zakręcona, pozytywna, miła, zawsze uśmiechnięta, przebojowa, wszędzie jej pełno, optymistka, wariatka, ryzykantka. To cała Primrose.
Cechy fizyczne: Jedynym atutem Prim jest szybkość - zarówno na lądzie jak i w powietrzu. Poza tym - porażka. Nie jest wysportowana, ale kto by się tym przejmował? Ona na pewno nie.
Znak szczególny: Zielona grzywa, poduszki łap, ogon i obwódki wokół oczu, szare łapy, klatka piersiowa, ogon, uszy i brzuch. W nocy jej skrzydła, ogon, poduszki łap, oczy i język świecą na zielono.
Słaby punkt: Znaki pod oczami
Boi się: Że kiedyś spoważnieje. Ale to raczej szybko nie nastąpi.
Waga: 40 kilogramów
Wzrost: 67 centymetrów
Najlepsi przyjaciele: Wszyscy wariaci nie mają przyjaciół. Może ja będę wyjątkowym wariatem? Jestem otwarta na nowe znajomości :3
Rasa: Wilk Grzywiasty
Żywioł: Magia
Moce: [15/15] Przemiana w wróżkę, widzenie w ciemności, lewitacja, przemiana w zoroarka [to pokemon], telepatia, niewidzialność, chowanie skrzydeł pod skórą, oddychanie pod wodą, w nocy niektóre części jej ciała zaczynają świecić na zielony z neonem, władanie zorzą polarną, wyczuwanie pozycji słońca, zamiana w drzewo, stan furii, za jednym dotknięciem łapy może sprawić, że w dotkniętym miejscu wyrośnie pierwiosnek, rozmawianie ze zwierzętami..
Partner/ka: Jest tyle rzeczy do odkrycia na tym wspaniałym świecie, ale szczerze -  miło byłoby to odkrywać z drugą połówką...
Rodzice: Nie pamiętam...
Potomstwo: Sama jestem jak szczeniak! Ale może kiedyś?
Inna rodzina: Nie mam.
Kraj pochodzenia: Portugalia
Lubi: Śmiech, żarty, wygłupy
Nie lubi: Smutku, bólu i nudy
Pióra Feniksa: 40.000
Historia: Krótko, zwięźle i na temat. Jestem Prim, mam dwa lata, szalone pomysły i pewną wyjątkową moc, za którą zostałam wygnana z mojej watahy. A była to Wataha Cichej Śmierci. Wszystkie wilki zamieniały się w nietoperze, podczas gdy ja miałam moc zamieniania się w... wróżkę. Alfa stwierdził, że taki wilk zrobi z watahy pośmiewisko, więc się mnie pozbył. Wędrowałam może ze trzy miesiące, kiedy natknęłam się na tą watahę. Zobaczyłam tutaj dużo różnych i ciekawych wilków i stwierdziłam, że nie będę się tu nudzić. I tak oto jestem. Dziękuję, dobranoc kochani!
Właściciel: KJK
WITAJ W WATASZE KRWAWEGO WZGÓRZA!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!