Przechadzałam się. Nagle potknęłam się o jakiś wielki kamień.
- Ups. - Powiedziałam przyglądając się temu czemuś. Nagle to coś się poruszyło i zaczęło rozmawiać ze mną za pomocą telepatii.
- Cześć! - Rzekło.
- Kim jesteś? Albo raczej; czym jesteś?
- Jajkiem smoka burzy.
- O! Smoczek! Kocham smoki!
- A może mnie przygarniesz? Rodzina mnie porzuciła...
- No pewnie! - Krzyknęłam zadowolona.
- A tak w ogóle, mówią mi Cory.
- To dziwne imię. Kto cię tak nazywa?
- Siostra, której od dawna nie widziałam. W rzeczywistości mam na imię Cony. - Powiedziała.
- Zatem od teraz tak cię będę nazywać. - Rzekłam i z zadowoleniem wzięłam jajo w zęby i zaniosłam do jaskini.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!