Biegłem sobie, tak jak najbardziej lubię - czyli szybko. Przekroczyłem znów barierę dźwięku i przeniosło mnie do innego wymiaru. To nie był jakiś przyjemny wymiar, to była Kraina Chaosu. Rządziła w niej Harmony. Jej imię to przeciwieństwo chaosu i... ech... Trudno to wyjaśnić. Tak więc wyrzuciło mnie prosto przed tron królowej...
- No, zaproszenie dotarło. - Powiedziała śmiejąc się.
- Harmony? - Spytałem.
- Tak. Ty zapewne masz na imię Patton.
- T...Tak.
- Wiem o tobie więcej niż myślisz.
- Czyli?
- Nie wiesz, że masz wielką rodzinę. Nie tylko dziadków, ojca, matkę, rodzeństwo i dzieci. Twoja kuzynka chce ci pokazać świat chaosu.
- A kto to?
- Moja córka.
C.D.N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!