Pewnego razu jak przechodziłem obok jaskiń spotkałem pewnego wilka :
- Cześć - powiedziałem - Jak się nazywasz?
- Jak śmiesz się do mnie odzywać marny wilku..... Jestem Rob, omega - odpowiedział dumnie.
- Czemu jesteś taki nie miły. - smutnie odpowiedziałem.
- Jeszcze się do mnie odzywasz? - zapytał, lecz zanim zdążyłem odpowiedzieć, odszedł w dal. Po nie udanej próbie zawarcia przyjaźni, spotkałem szpiega Chestera, był coś nie w humorze, więc powiedziałem :
- Cześć, dlaczego jesteś wnerwiony?
- Ja, nie, coś Ci się wydaję...
- Przecież widzę... - powiedziałem uśmiechnięty.
- No, dobra jestem wkurzony, ale co Ciebię to interesuje?
- No, bo nie lubię jak ktoś jest nie w humorze. - Poszedłem z nim do wodopoju i opowiedziałem humorystyczną historie.
- Może zostańmy przyjaciółmi?
- Jasne. - Poszliśmy na spacer.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!