Latałam i sprawdzałam tereny . Ostatnio zaatakował mnie zwykły wilk . Wiem że to śmieszne , że mnie przewrócił ale działał z zaskoczenia . Oczywiście nie chciałam go zabijać. , więc odleciałam .Dzisiaj po skończonym dniu usiadłam , i rozmyślałam o Dashie . Była ona moim przyjacielem . Położyłam głowę na miękkim zielsku i już prawie zasnęłam , gdy nagle zaskoczył mnie ból brzucha . Obolała poszłam do naszej jaskini , gdzie czekał Leo .
- Cześć My ...- zaczął , lecz przerwał .
- Hej . Czy coś się stało ?
- Twój brzuch jest bardzo duży .
Popatrzyłam na niebo uważnie . Był wielki ,i twardy .
- To pewnie tylko jakieś zatrucie .
- Nie wydaje mi się - patrzył na mnie dokładnie - To ciąża
W tej chwili . uwierzyłam mu i zapytałam , lekko się uśmiechając .
<Leo ? Co było dalej ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!