**************************************
Dziś ostatni wyścig. Z powodu wojen nie mogliśmy go niestety zorganizować. Udało nam się dzisiaj. Gdy byłem już w Fire Land, planecie szybkości i ognia, gdzie ścigałem się z najlepszymi o tytuł Najszybszego wilka we wszechświecie. Wszedłem do jaskini Venus, organizatorki zawodów:

- Z kim się ścigam? - Spytałem.
- Z wodnym wilkiem. On będzie płynąć w lawie, a ty obok niego, na lądzie. Dla utrudnienia ci tego zadania, na drodze będą przeszkody, które będziesz musiał przeskoczyć, możesz spotkać pochylnie, na które będziesz musiał się wspiąć. A twa przeciwniczka, również będzie miała utrudnienia. Kawałki skał będą pływać w lawie, a jeśli wilk się o nie obetrze, z trudem przepłynie jeszcze kilka metrów.
- Wiesz... - Zacząłem niezbyt przejęty wyścigiem. - Mam dla ciebie niespodziankę.
- Jaką? - Spytała niepewnie wilczyca.
- Pamiętasz dziewiąty wyścig? Ścigaliśmy się wtedy. Byłaś godną przeciwniczką.
- Od początku do końca byłeś szybszy.
- Ale ty jesteś waderą.
- Też racja. Ale... Nie uważasz nas za gorszych, ze względu na płeć?
- Nie. Chcę zapytać, czy dołączysz do Watahy Krwawe Wzgórze.
- Zobaczymy. - Rzekła. Po jej spojrzeniu było jednak widać, że jest chętna. Poszedłem przywitać się z przeciwnikiem, którym okazała się być... Alexa!
C.D.N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!