To wszystko wydało mi się trochę podejrzane . Ale po chwili na mojej twarzy oblał się szczery uśmiech.
-Jasne . Czemu by nie ?
Wolnym krokiem szliśmy nad wodospad rozmawiając o wszystkim i niczym . Wiatr szumiąc lekko , czochrał nam sierść, a liście szumiały przyjaźnie , Ptaki zanuciły pieśń , a my rozbawieni do końca usiedliśmy koło wody .
< Mike ? Dokończ proszę ">
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!