Urodziłem się w tej watasze, późno nauczyłem się chodzić, dlatego od urodzenia, wiadomo że, bieganie, bieganie, to nie dla mnie, także późno nauczyłem się mówić, ale matka jest przekonania, że coś ze mną musi być tak. Pewnego dnia podsłuchałem rozmowę paru wilków, wiem że to niebezpieczne, ale się wtrąciłem, zapytałem o czym rozmawiają, powiedzieli mi że mam wujka - ze strony Macka - o imieniu Brail.
- Jest on miły? - zapytałem
- Jakby był, to byłby tu z nami, ekhem z wami - odpowiedzieli. Tym sposobem dowiedziałem się chyba jako pierwszy z rodziny że Mack ma brata, ale nie wiem do końca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!