niedziela, 15 września 2013

Od Clawdeen - C.D. opowiadania Pikachu ''Jak dotarłem do taj watahy''

Szłam myśląc o watasze o swoich sprawach . Moje myśli zamieniły się w rozważania a z rozważań na poważniejsze sprawy . Leciutki deszczyk przywitał mnie na dobranoc . Wiatr splątywał mi moje włosy , a liście mocno ciskały o mnie . Nagle deszcz ustał , a ja wpadłam na jakiegoś żółtego wilka . 
- Bardzo przepraszam . - powiedziałam wstając .
- To ja powinienem przeprosić . jestem Pikachu . 
- Ja Clawdden , czyli pazur .Miło mi .
- Jesteś nowy ?
- Ta , a co ?- powiedział Pikachu .
- Nie widziałam w watasze wilka o tak fikuśnych wąsikach ...
- To miał być komplement , czy ...
- Nie no , są słodkie . 
- Twoje różki również . - powiedział , paczając a ruszające się różowe rogi . 
- Spoko , bóg zapłać . - powiedziałam , i zaczęliśmy się śmiać . 

< Pikachu ?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!