poniedziałek, 23 września 2013

Od Blackness - C.D. opowiadania Arc Bright i Kaigy'ego Burnouta ''Przechadzka''

Szłam dobie gdzieś. Sama nawet nie wiedziałam dokąd. Nagle potknęłam się o pień i wpadłam do kałuży z dużym i głośnym pluskiem.
- *******! - Wrzasnęłam. Wstałam i wytrzepałam się. 
- Co to za hałas? - Usłyszałam głos wadery.
- Nie wiem. - Odparł jakiś basior.
- To... to chyba ja. - Rzekłam wyłaniając się w krzewów.
- Nie kojarzę cię za bardzo. - Rzekła biała wadera.
- Blackness. - Odpowiedziałam i spojrzałam na nią pytająco.
- Arc Bright. - Rzekła wadera i spojrzała na basiora.
- Ja jestem Kaigy Burnout, brat Arc.
- Miło mi. - Powiedziałam.
- A jakim cudem narobiłaś takiego hałasu?
- Sama właściwie nie wiem...
- Wpadłaś do wody? - Wtrąciła się wadera.
- Tak. Czekaj. Do wody?
- Sama tak powiedziałaś.
- No to muszę zmykać. - Rzekłam, lecz po pięciu minutach przyszłam z powrotem, a wilki wyglądały na zdziwione,. - Nie pytajcie. - Parsknęłam śmiechem. - Chciałabym się zaprzyjaźnić. Mogę?

< Kaigy? Arc? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!