Dorosłą waderą byłam już od jakiegoś czasu, lecz dopiero niedawno spoważniałam. Kiedyś trzeba dorosnąć. Przechadzałam się lasem, w oczekiwaniu, że wpadnę na kogoś, z kim będę mogła pogadać. Ktoś zaczął się zbliżać, ale nie zauważyłam tego kogoś. Wpadłam na niego lub na nią. Kiedy zobaczyłam na kogo takiego wpadłam, cofnęłam się.
- Czy to... moje lustrzane odbicie? - Zapytałam samą siebie.
- O matko. - Rzekła wadera, na którą wpadłam, przecierając oczy ze zdziwienia. - Ty wyglądasz jak ja!
- Raczej to ty wyglądasz jak ja. - Powiedziałam, po czym zaczęłam się śmiać, a wadera do mnie dołączyła.
- Jestem Punk'si.
- Ja China.
< Punk'si, co było dalej? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!