poniedziałek, 30 września 2013

OD Carli - Dziwne...

Ostatnio niewiele się działo oprócz tego, że Dark wyjechał i nie dał znaku życia od tamtego czasu i tego, że moje dzieci dorosły. Pewnego dnia przechadzając się nad Kanionem Samotnej Gwaizdy zobaczyłam dziwny blask. Podeszłam do niego. To był duch... Dość dziwny duch... Nie był zmaterializowany, przypominał raczej smuchę dymu, która probuje przyjąć jakiś kształt.
-Kim jesteś?- zapytałam dziwną zjawę.
-Powinnaś coś wiedzieć...- powiedziała ignorując moje pytanie- Męki Feral zostaną zakończone... Sonea balskiem nocy, blaskiem księżyca pokona ciemność... Rozproszy ją... Już nic nie będzie takie same... Czarne chmury nadchodzą... Ona je rozproszy...- powiedziała zjawa i zaczęła się oddalać.
-Czekaj! O co ci chodzi? I kim jesteś?- powiedziałam pobiegając do ducha.
-Nie musisz wszystkiego wiedzieć. Będzie dobrze. Urodziłaś świaetlistą nadzieję. Światło, które w nocy wychodzi na wierzch, jest ratunkiem... Niedługo się przyda...
-Ale kim jesteś?- zapytałam po raz kolejny. Zjawa spojrzała na mnie i powiedziała:
-Nie patrz oczami. To wprowadzi cię w iluzję. Otwórz serce, a pokaże ci prawdę.- nie podobało mi się, że mówiła zagadkami, ale zamknęłam oczy mając na dzieję, że to coś. da. Nie myliłam się. Poczułam, jak wszystkie emocje mnie opuszczają. Puściłam jedną łzę. Otworzyłąm oczy i zobaczyłam już zniakjącą... Letie! Sekundę później znikneła. To było diwne, ale jedno było pewne: Niedługo wydarzy się coś niezwykłego...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!