sobota, 28 września 2013

Od Oliwii - C.D. opowiadania Electry ''Brak przyjaciół''

- Mój kraj jest niedoceniany przez innych, ze względu na wiele złych ludzi. Kradną, nie potrafią dojść do porozumienia, łamią prawo, naciągają, wykorzystują, są uzależnieni od papierosów, alkoholu i narkotyków. Czasem polują na wilki w bieszczadzkich lasach. Stamtąd się wywodzę. Moja matka, zwykła wilczyca i mój ojciec, pies, bardzo się kochali. Założyli silną watahę i mieli jedną córkę, o zwykłym, polskim imieniu, Oliwia. Druga, o której zbyt wiele nie wiem, odeszła z watahy kilka dni przed moimi narodzinami. Rodzice nigdy o  niej nie wspominali.
- Zatem pochodzisz z Polski. - Rzekła Oliwia.
- Dokładnie. Lecz coś w watasze się popsuło. Żyliśmy wiele lat pod przykrywką, w tajemnicy przed ludźmi. W watasze był jakiś dziwny wilk, od początku mi się nie podobał. Wydał nas. Ludzie wyposażeni w ludzką broń zaczęli napadać na watahę. Niebo było całkowicie zachmurzone cztery dni. Przez te cztery felerne dni zginęło 29 członków watahy, liczącej ich 31. Zostałam sama, wraz ze zdrajcą. Nie zabiłam go jednak, czułam, że rozprawię się z nim kiedy indziej, że jeszcze raz się kiedyś spotkamy. Pomijając długie wędrówki, w wieku roku i kilku miesięcy, dotarłam do Grecji. Tam przygarnęła mnie wataha wilków. Zostałam ich adoptowanym dzieckiem. Niestety jeden z moich przyrodnich braci, zabił mojego partnera i prawie całą rodzinę. Zostałam tylko ja oraz moi dwaj bracia, jeden zły, drugi dobry. Ten zły rzucił na mnie urok, przez co znacznie wydłużył moją ciążę. Wraz z bratem trafiliśmy tu, w poszukiwaniu jakiejś watahy, która by nas przyjęła. A ty opowiesz mi coś o sobie?

< Electra, dokończ proszę. >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!