Westchnęłam .
-Wiesz.... Co wiek przede mną staje ogień i wciąga mnie . Po sekundzie ogień mnie "wypluwa" . Moja sierść staje się czarna , a nie granatowa , czy jasno niebieska . - popatrzyłam na siebie -Kształty są ładniejsze i bardziej eleganckie . W sumie ta przemiana ma służyć odnowieniu ciała , zniknięciu ran i urazów . Wszystko to dzięki Hadesowi . I właśnie za tydzień ma się stać coś innego . Czarny ognień mnie wciągnie i wyśle do niego (Hadesa) . Całe godziny będę zmuszona mówić powody po co mam żyć , On ma dwa wyjścia ; wysłać mnie z nowym ciałem , lub starym .. wiesz Zira... Gdyby Hades się mną nie zainteresował , dawno bym nie żyła . Podaje powody : liczne wojny , wbijane przedmioty w różne części ciał , urwanie skrzydeł itd .. Ale przeżyłam .Zawsze jestem na krawędzi śmierci , a on mnie ratuje , rozumiesz ?Zawsze jak spadałam z klifu , góry - żyłam . Teraz jak mnie wyślę z starym ciałem to za kilka lat mnie nie będzie !
< Zira ?Trochę masło maślane mi wyszło>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!