wtorek, 12 sierpnia 2014

Od Selene - C.D. opowiadania Hill'a ''Wyjazd''

Zatrzepotałam powiekami, aby przyzwyczaić się do światła słonecznego. Słońce znajdowało się na samej górze. Poderwałam się do góry.
- Jest już południe. - powiedziałam do siebie. Hill wstał i przeciągnął się. Uchwyciłam jego wzrok.
- Jak widać. Po ostatniej nocy, byłaś bardzo zmęczona. - powiedział niewinnie Hill. Na myśl o tym, zrobiłam się cała czerwona, ale przepełniało mnie szczęście. Nareszcie byłam partnerką Hill'a.
- To możemy już iść. - powiedział po chwili Hill. Przed wyruszeniem w drogę powrotną, rozłożyliśmy szałas. 
Ruszyliśmy przez las, a towarzyszył nam przy tym śpiew ptaków. Hill słuchał ich uważnie. Naprawdę pięknie śpiewały.
- Selene? - zapytał.
- Tak.?
- Zaśpiewasz coś? - zapytał. Nie mogłam mu odmówić, te oczy, które na mnie patrzyły z nadzieją. Skinęłam lekko głową i zaczęłam.
Skończyłam śpiewać. Czekałam na reakcję Hill'a.

< Hill? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!