piątek, 14 lutego 2014

OD Ysabeau - C.D. opowiadania Lauren ''Znajomość''

- Dzięki, że go przyprowadziłaś. - rzekłam. 
- Nie ma za co. - odparła wadera, uśmiechając się. 
- A właśnie, że jest. Kiedy zobaczyłam na brzegu strumyka ślady łap... - zaczęłam.
- Domyślam się, co wtedy czułaś. 
W tej chwili wtrącił się Bandit:
- Mówiłem Ci, że wszystko dobrze się skończy.
- Po prostu mieliśmy szczęście, równie dobrze mógłby ktoś go porwać!
Potem, zwróciłam się do szczeniaka:
- A Ty sobie zapamiętaj jedno. 
- Tak? - spytał Aleksander, patrząc mi prosto w oczy.
- Dopóki nie dorośniesz nie oddalaj się zbytnio ode mnie lub Bandit'a.
- Ale dlaczego? 
- W przeciwnym razie ktoś może zrobić Ci wielką krzywdę, a żadne z nas nie będzie mogło Ciebie przed tym ochronić. - wytłumaczył Alex'owi Bandit.

<Bandit albo Lauren, które z was dokończy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!