

Bandit czekał na mnie przed jaskinią z lekko znudzoną miną. Podeszłam do niego szybko i zapytałam:
- To co, idziemy?
- Jasne. - odparł.
Nie musiałam go pytać, czy moje przebranie mu się podoba,widziałam to po jego minie.Po około godzinie dość szybkiego marszu dotarliśmy na miejsce.
- Wchodzimy? - zapytał mój towarzysz.
- Chyba musimy, jeżeli chcemy się zabawić. - powiedziałam posyłając Bandit'owi piękny uśmiech
<Bandit, kontynuuj, proszę.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!