Uśmiechnąłem się życzliwie w stronę dwójki wilków. Dedukowałem. Byli parą lub rodzeństwem, ale bardziej skłaniałem się do pary, ponieważ w cechach wyglądu zewnętrznego nie mieli wiele wspólnego.
- Ja nazywam się Gustaw. - Powiedziałem do Garth'a.
- Miło mi. - Odparł i zbliżył się nieznacznie do Lili.
- Jestem alfą tutejszej watahy. - Dodałem.
- Pomyślałam, że moglibyśmy dołączyć. - Mówiła Lili.
- No nie wiem... A Kate i Humphrey? - Spytał. - Oni też mieli iść z nami i nas wystawili.
- Coś mi się zdaje, że zaspali. - Przekonywała.
- Być może. - Odpowiedział i widząc wzrok swojej towarzyski, westchnął. - Dobrze, możemy dołączyć.
- Wspaniale. - Ucieszyłem się. - O, jeszcze jedno pytanie.
- Tak? - Zapytali chórem.
- Przepraszam za mój nietakt, lecz muszę wiedzieć, jako alfa. Jesteście parą?
- Owszem. - Odpowiedzieli.
Ruszyli na poznawanie terenów, widziałem, że dołączył do nich Patton, któremu zleciłem oprowadzenie nowych po terenach.
< Garth lub Lili, które z was dokończy? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!