Miałam ochotę ją po prostu udusić! Jak Gustaw mógł być tak neutralny w sprawach z nią związanych? Może uważa, że to tylko zahartuje resztę, a Bloody Wolf zaspokoi swój apetyt na cudzy strach?
- Możesz stawić się pod jaskinię jutro. - Rzekłam chłodno i obojętnie. - Tylko proszę, czekaj POD jaskinią, jeśli nie jest to dla ciebie zbyt trudne zadanie.
- Postaram się. - Odpowiedziała i wyszła.
- Gustaw i Patton muszą iść. - Powiedziałam do siebie. - Ktoś musi jej pilnować.
- *A może sama pójdę?* - pomyślałam. - *Nie, to wykluczone.*
Uznałam, że to Gustaw i Patton powinni byli powybierać wilki, ponieważ oni lepiej wiedzą, kto i jak dobrze walczy. Ja mogłabym to tylko nadzorować, sprawdzając, czy wilki na pewno poradzą sobie z ludźmi.
< Gustaw lub Patton, niech któreś dokończy. I sorry za długość, ale jakiś zanik weny... >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!