środa, 19 lutego 2014

Od Alestrii - C.D. opowiadania Angeal'a ''Zaproszenie''

Byłam zaskoczona, więc zapytałam:
- Naprawdę?!
- Jasne. - odparł uśmiechając się serdecznie.
- Tak dawno o tym marzyłam.
- W takim razie twoje marzenie się spełniło. - odparł Angeal i rozglądając się, czy w pobliżu nie ma Mo, pocałował mnie po raz trzeci.
To było cudowne, trwaliśmy tak dobrych parę minut, a kiedy skończyliśmy, zauważyłam, iż wszyscy, nie wyłączając Mortimera, się na nas patrzą. Ten ostatni skierował się w naszą stronę zamaszystym krokiem, ale za nim zdążył do nas dotrzeć, powietrze przeszył głos Cheveyo, który przyszedł tutaj z Albą:
- Zostaw ich!
Basior obrócił się w jego stronę i zapytał:
- A niby czemu?!
- Ergo: bo ja Ci tak mówię, a jestem twoim ojcem....
- Zapominasz, że już jestem dorosły. 
- Nie przerywaj mi! Secundo: Oni już od jakiegoś czasu NIE SĄ dziećmi, więc maja prawo do miłości, mimo, że ty, niestety, tego pięknego uczucia nie rozumiesz.
Po tych słowach Mo, wypadł wściekły z jaskini, a ja zwróciłam się do Cheveyo:
- Dzięki za pomoc.
- Nie ma za co i...gratulacje. 

<Angeal, co było dalej?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!