Pamiętam doskonale co zaszło podczas łapania przestępców. Nie rozmawialiśmy o tym z Angeliką, aż do dzisiaj. Postanowiłem poruszyć ten temat. Podczas wojny nie walczyła, bo jej tylne łapki zrosły się dopiero dziś. Ja doszedłem do siebie szybciej, dzięki czemu walczyłem w wojnie, ale musiałem się nafaszerować lekarstwami. Teraz, już po wojnie, postanowiłem, że ją odwiedzę. Szła akurat nad rzekę.
- Angelika! - Zawołałem.
- Harry? - Spytała zdziwiona.
- Musimy porozmawiać. - Powiedziałem.
- O czym? - Zapytała. Podszedłem bliżej.
- O tym co zaszło... O pocałunku... - Szepnąłem.
< Angelika, dokończ proszę. >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!