Wadera mnie zaintrygowała , miała dobry refleks ale trochę brakowało jej dopracowania w ataku .
-Całkiem nieźle ... jednak popełniłaś jeden błąd .
-Co ty ględzisz ? Gadaj skąd tyle o mnie wiesz ?!
-Pod jednym warunkiem ... musisz utrzymać się ma łapach . - Mówiąc to machnąłem lewą łapą podcinając Verdanę . Ta upadła na ziemię a ja wstałem . - Powinnaś zwracać uwagę jak atakujesz i jak trzymasz swojego przeciwnika . - Mówiąc to wyciągnąłem łapę do wadery , ta ją chwyciła i podniosła się .
-A teraz skończ prawić morały skąd tyle wiesz ...
-Z życia . I poza tym pomyśl ... niedawno dołączyłem , nie znam nawet 10 wilków a ty mi chcesz wmówić , że cię szpieguję ?!
-Co masz na myśli z życia ?
-Stąd , że sam szukałem takich odludnych miejsc .. samotni .
-Ale prawie ze wszystkim trafiłeś ... i co miało znaczyć : ''Ale nie potrzebnie się tego wstydzisz "?
-To , że pięknie śpiewasz i jest to jedna z rzeczy które powinnaś pokazać a nie kryć się z tym .
< Verdana dokończ albo kontynuuj :* >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!