wtorek, 11 listopada 2014

Od Odyseusza - C.D. opowiadania Amy ''Historia mojego w większości ciemnego życia''

Westchnąłem, gdyż nie lubiłem o tym opowiadać, ale skoro pytała, to chyba nie miałem innego wyjścia...Trudno...
- Zacznijmy może od tego, że pochodzę z małej watahy, która zamieszkiwała jedną z fińskich tajg.- zacząłem, ale wadera mi przerwała:
-Zamieszkiwała?
-Owszem, bo teraz już nie istnieje...
- Przykro mi.- wtrąciła z nutką współczucia w głosie.
Postanowiłem udawać, że tego nie zauważam, więc kontynuowałem ty samy tonem:
-Większość jej członków została zabita przez wrogie wilki, ale części udało się uciec. Ja byłem jednym z owych szczęśliwców. Po paru dniach jednak napotkałem na swojej drodze młodego samca rysia, który z niewiadomych przyczyn mnie zaatakował. Rozpętała się zaciekła walka, w której górą raz był on, a innym razem-ja. Po jakimś czasie udało mu się mnie oślepić.
-Czyli Ty nie zawsze byłeś niewidomy i wiesz jak wygląda kolorowy świat!- wykrzyknęła.
-Owszem, i czasami żałuję, że nie mogę znowu go takim ujrzeć. Ale wracajmy do mego opowiadania. Zbliża się ono do końca, gdyż reszta podróży minęła mi spokojnie, a po paru latach dotarłem tutaj...

<Amy, twoja kolej.>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!