-To dobrze, bo chciałabym mieć to już z głowy.
-Niech zgadnę, nie lubisz towarzystwa?- bardziej zapytał, niż stwierdził Corry.
-Powiedzmy, że nie jestem do niego przyzwyczajona.-odparłam wymijająco.
W tej samej chwili dotarliśmy do jaskini Alf i basior zapytał:
-Chcesz, aby wszedł tam z Tobą?
-A wyglądam, jakbym tego potrzebowała?- zaindagowałam chłodno.
-Nie, ale wolałem zapytać. Większość wilków chciałaby stając pierwszy raz przed Alfą, mieć kogoś przy sobie.
-Ale ja nie jestem żadnym z nich.- zauważyłam.
-To może chcesz chociaż, aby tu na Ciebie poczekał?
-A niby po co?!- wykrzyknęłam zdumiona.
-Ktoś będzie Cię musiał później oprowadzić po terenach i zaznajomić z tutejsza społecznością.
-Poradzę sobie z tym sama.- rzekłam dumnie.
-Skoro tak sądzisz...- westchnął basior i zaczął się oddalać, a ja wkroczyłam do środka.- Jest tu ktoś?
<Gustaw, Ginewra, które z Was będzie kontynuować?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!