W dziurze a raczej małej norze znalazłem ... szczeniaka ? Wiedziałem , że alfa musi wiedzieć o każdym szczeniaku i wilku który przebywa na terenie watahy .
-I co mam z nią zrobić Ginewro ?
-Wiesz co ... nie mam pojęcia .
-Nie możemy jej tak po prostu zostawić a żadna z wader raczej jej nie wiźmie .
-Jak masz na imię ? - Ginewra skierowała to pytanie do małego kłębuszka schowanego za moją łapą .
-T ... Taravia .
-Gdzie są twoi rodzice ?
-Nie wiem .
-Poszukamy ci nowej mamy dobrze ?
-Nie !
-Ale nie możesz mieszkać sama .
-Ja chcę z nim zostać ! - Zawołała Taravia łapiąc się mocniej mojej łapy .
-Co mała ja .. nie mogę . Jak mam się tobą zająć ?
-Ja chce zostać z tobą ! - Szczeniak się upierał .
-No dobrze ...
-No i po problemie Midasie .
-Ta ...
Zacząłem wracać do jaskini z małą samicą na grzbiecie . Rozpadało się i cali mokrzy dotarliśmy do domu . Usadziłem malucha przed paleniskiem i okryłem kocem .
-Ciepło ci ?
-Tak .
-Chcesz coś jeść ?
-A co masz ?
-Coś ala zupę ...
-Mogę zjeść .
Nalałem trochę " zupy " w kamienną miskę i podałem Taravii . Ta zaczęła z apetytem jeść .
-Smakowało ?
-Tak .
-Jest już późno ... powinniśmy iść spać .
Mówiąc to położyłem się na posłaniu . Po chwili poczułem jak coś się do mnie przytula i próbuje dostać się pod moją łapę .
-Co ty robisz ?
-Chcę spać obok .
Przytuliłem malucha i usnęliśmy bez problemów .
< Taravia dokończysz ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!