poniedziałek, 3 listopada 2014

Od Believe - C.D. opowiadania Populis'a ''Nowa znajomość?''

Nie wiem czemu przy tym basiorze, czułam się tak pewnie. Cały czas wysyłałam mu odważne sygnały. Populis szedł przodem, zaś ja za nim. Wyglądał bardzo ... przystojnie. 
- Bel... Czemu mi się tak przyglądasz? - zapytał. Zorientowałam, że patrzy na mnie z podniesionymi brwiami. 
- Masz coś na futrze... - wypaliłam. Wilk uśmiechnął się.
- To nie można było tak od razu? - zapytał ze śmiechem. Sięgnęłam łapą, po zmyślone coś, aby nie zorientował się, że go okłamałam. Dotknęłam jego łapy. Nasze spojrzenia się skrzyżowały. Na moich policzkach poczułam ciepło i na jego dostrzegłam rumieńce. Odwrócił wzrok.
- Umm... Jesteśmy na miejscu. - rzekł, po dłuższym marszu. Wyjrzałam zza jego ramienia. Przed nami rozciągał się sad. Jednak większość liści leżała na ziemi, a drzewa były gołe.
- Wiem, że mogłem cię zabrać w ładniejsze miejsce, ale po prostu lubię te miejsce. Ślicznie wygląda latem...
- Podoba mi się. - uśmiechnęłam się. Wilk spojrzał na mnie zaskoczony. 
- Serio? - rozmasowywał się po karku, mówiąc to z niepewnością.
- Tak. A teraz chodź, ktoś musi mnie oprowadzić, po tym miejscu. Zresztą rośnie tu drzewo, które wydaje wiśnie przez cały rok.
- Naprawdę? - zapytał.
- Tego nie wiem, ale może istnieć. - powiedziałam z błyskiem w oku.
- Wymyśliłaś to?
- Może... - droczyłam się z nim.
- Czyli chcesz szukać drzewa, którego nie ma ?
- Trzeba próbować nowych rzeczy.

< Pop? ;* >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!