Zastanawiałam się przez chwilę jak zareagować. W końcu już kilka razy czytałam jego myśli i wiedziałam, że to kiedyś nastąpi, ale nie spodziewałam się, że tak wcześnie. Rzuciłam szybkie spojrzenie na Aleksandra (który na całe szczęście niczego nie zauważył) i odwzajemniłam pocałunek. Trwał on chyba parę minut, a gdy już się skończył, szepnęłam basiorowi do ucha, aby mały nie mógł usłyszeć moich słów: ,,Kocham Cię.".
<Bandit, kontynuuj, proszę.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!