Postanowiłem zająć się swoją pracą na pełen etat. Ogłosiłem, że wraz z Makką będziemy również szpiegami prywatnymi. Już kilka minut potem, Greyback przybył do naszej jaskini.
- Macie wolną chwilę? - zapytał.
- Owszem. - Mruknąłem.
- Coś się stało? - Spytała Makka.
- Tak. Mam zlecenie.
Zaciekawiony wstałem.
- Słuchamy. - Rzekłem.
- Mam ostatnio wątpliwości co do pochodzenia Tear. Kiedy odeszła, zostawiła mi list, który mówił o... kłamstwie.
- Podaj dokładną treść. - Przerwała Makka.
- ''Wszystko było kłamstwem. Zrobiłam to z miłości.'' - Powiedział cytując.
- Mamy wyśledzić o co tutaj chodzi? - Spytałem.
- Jeśli potraficie.
- Damy radę. - Zapewniałem. Wilk wyszedł, a my zabraliśmy się do roboty.
< Makka, dokończysz? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!