Po wojnie należał się każdemu odpoczynek. Ja miałem pod kontrolą całą watahę z tej skały. Coś bardzo, ale to bardzo ważnego chodziło mi po głowie. Wygraliśmy wojnę, więc wypadałoby obejrzeć zdobyte tereny. Z watahy wroga pozostało 20 wilków, które porzuciły dawne terytorium, więc zgodnie z prawem należały one do nas. Angelika i Harry podbiegli do mnie, a z ich oczu można było wyczytać wiele.
- Jesteśmy parą! - Krzyknęli radośnie.
- Wiem. - Odpowiedziałem.
- Skąd? - Spytali.
- Po waszych oczach. - Odparłem.
- To ogłosisz nas parą? - Zapytali.
- Oczywiście. - Odrzekłem, zawyłem kilka razy i wszyscy członkowie zebrali się przy skale. Pierwszy oczywiście Patton.
- Angelika i Harry zostali parą! - Krzyknąłem donośnie, aby wszyscy słyszeli. Para i reszta watahy poszli się zabawić nad wodospadem, a ja wróciłem do swoich priorytetowych spraw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!