Szłam sobie spokojnie przez las, na spotkanie z Lyx'em. Nagle wpadłam na wilczycę.
- Bardzo przepraszam. - Powiedziała.
- Nie, to ja na ciebie wpadłam. - Rzekłam odsłaniając oczy, które przykryte zostały grzywką. Zobaczyłam jakąś waderę, która wyglądała jak ja!
- Cześć. - Rzekła, jakby nigdy nic.
- Kim jesteś? - Spytałam.
- Kiiyuko. A ty?
- Arina. - Powiedziałam. - Dlaczego wyglądasz tak, jak ja?
- Taka się urodziłam. A dlaczego ty wyglądasz tak jak ja?
- Przeszłam przemianę kilka lat temu. - Powiedziałam. Zaprzyjaźniłam się z nią, jednak nie czułam się już wyjątkowa. Poszłam nad jezioro. Stało się tam coś fantastycznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!