- Ale szamanie, ja wcale nie chcę tego robić.
- Nie dyskutuj. Strzelaj!
Świst.
Wilk padł na ziemię, ugodzony strzałą.
- Świetnie. Będzie z ciebie doskonała morderczyni, moje dziecko.
***
Obudziłam się. Zamrugałam nerwowo powiekami. Znów miałam ten okropny sen... Moje pierwsze zabójstwo. Nigdy o tym nie zapomnę...
***
Liście zaszumiały. Kilka z nich spadło. Nie miałam zielonego pojęcia, gdzie się znajduję, ale wiedziałam, czego pragnę. Przygody. To było to, na czym mi najbardziej zależało.
Przyjęłam pozycję obronną. Ktoś zmierzał w moją stronę.
< Mojżesz? Rozkręć jakoś ciekawie akcję :3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!