Nudziło mi się. Bardziej niż Angealowi i Olimpias... A Alestria? Zaszyła się ponownie w kąt jaskini i siedziała, zasłaniając się skrzydłem.
- Eureka! - Szepnąłem do siebie. Podszedłem do dziury w jaskini, mogłem obserwować walkę.
- Nadchodzą. - Mruknął Daniel do Merkury i wspólnie ruszyli taranem na wroga. Rozgromili trzech potężnych basiorów i jedną, niesamowicie dobrą w walce, waderę.
- Co robisz? - Podskoczyłem. Usłyszałem za sobą głos jakiejś wadery, który bardzo mnie przestraszył i zaskoczył.
< Olimpias czy Alestria? A może Elinor? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!