Omiotłam wzrokiem przeciwników. Było ich zbyt dużo, abyśmy mieli szanse w otwartej walce, a na dodatek stali bardzo ciasno, więc nie mogliśmy im się wymknąć. Przybliżyłam się do Bandit'a i zapytałam najciszej jak mogłam:
- Masz jakiś plan?
- Niestety nie. W starciu z nimi wszystkimi nie mamy żadnych szans. - odszepnął.
- Wiem o tym, ale myślałam, że może masz jakąś ideę. W takim razie pozostały dwa wyjścia. (Oczywiście nie licząc dobrowolnego poddania się, bo na to nie pozwoli mi mój honor. ). Pierwsze z nich to próba pertraktacji, druga zaś wykorzystanie mocy. Moje podstawowe pytanie brzmi: czy masz jakąś, która mogłaby nam pomóc w obecnej sytuacji?
- Tak, jedną: zabijanie za pomocą wzroku lub zmienianie nim w roślinę. A ty?
Pomyślałam chwilę i wyszeptałam:
- Dwie: czytanie w myślach i zmienianie przeszłości. To które rozwiązanie wybierasz?
<Bandit, które wyjście wybrałeś?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!