Uśmiechnełem się i podeszłem do wadery.
- To jak ? Osłaniamy siebie nawzajem ?
- Ok. - odpowiedziała i rzuciłem się w wir walki. Nie musiałem być już tak ostrożny, wiedząc że ktoś osłania moje tyły. Nagle usłyszałem jęk Mond. Obróciłem się i w jednej sekundzie powaliłem wilka, który powalił Mond.
Gdy zagryzałem wrogiego wilka ktoś rzucił się na mnie.
<Mond ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!