,,Po co ja obiecywałem Ianowi, że będę jej pilnować?! I gdzie ona może teraz być?!" - myślałem - ,,Chyba mówiła, że ma zamiar iść walczyć z oddziałem z Watahy Apokalipsy, a to oznaczałoby, że.... musi być w okolicach Kanionu Zaplątania!". Ruszyłem jak najszybciej w tamtym kierunku. Kiedy dzieliło mnie od niego parę metrów zobaczyłem Fate.
- Stój! - krzyknąłem.
Wadera zatrzymała się i odwróciła w moim kierunku.
- Niby po co?
- Chodzi o to, że obiecałem Ianowi, że będę Cię chronić.
- I co z tego?! Mówiłam Ci już, że chcę pomścić śmierć mojej rodziny!
- Tak, ale to niebezpieczne! Możesz zginąć lub odnieść poważne rany, a w tedy....
- Co?
- Ian...Cię kocha... i...po wojnie....chciałby...poprosić Ciebie...abyś...została...jego partnerką.
<Fate, odpisz, proszę, jak znajdziesz czas.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!