czwartek, 9 stycznia 2014

Od Angeal'a - C.D. opowiadania Olimpias ''Uziemieni''

   Patrzyłem teraz na Daniel'a jak na prawdziwego przywódcę naszej małej grupy. Odsunął się od nas i wziął w róg jaskini Roshan'a.
 - Kto? - Spytał szeptem.
 - Torcida i Cytadela. - Meldował Roshan.
Starałem się podsłuchać ich dalszą rozmowę, ale zaczepił mnie Zack.
 - Ej, nie podsłuchuj. - Powiedział.
 - Spadaj. - Odparłem, a on - jak to Zack - rzucił się na mnie z kłami. Dopiero energiczny ruch łapy Daniel'a nas uspokoił.
 - Roshan na chwilę z wami zostanie, a ja pójdę się zapytać Hekate, czy nie mógłbym walczyć.
 - W takim razie, idę z tobą! - Powiedziałem uradowany.
 - Nie. Ryzyko jest za duże. - Odparł kręcąc łbem.
Wyszedł z jaskini i Roshan został z nami.

< Olimpias? Roshan? Alestria? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!