Zmrużyłam oczy. Mama mi o nim opowiadała, jednak się nie myliłam - wiedziałam, że skądś go znam [z opisu mojej mamy].
- To ty jesteś jednym z najlepszych wojowników ostatniej wojny! - Rzekłam podekscytowana. - Ty stworzyłeś tą wielką wyrwę!
- Z tym ''najlepszym wojownikiem'' to chyba przesada. - Uśmiechnął się. - Ale tak, ja stworzyłem tę wyrwę. A ty? Ciebie nie widziałem na polu walki.
- Wtedy jeszcze mnie nie było. - Zaśmiałam się.
- A! Twoi rodzice to Kim i Macklemore! - Oświeciło go.
- Tak, dokładnie! - Odpowiedziałam z uśmiechem.
- Miło mi cię poznać.
- Wzajemnie.
< Nightmare? Brak weny, sorki, że dopiero teraz... >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!