poniedziałek, 6 stycznia 2014

Od Soldier'a - Pomoc i utrudnienie w jednym.

   Kiedy zagryzałem kolejnego wilka, do mojej głowy przybył telepatyczny sygnał. To Nightmare kazał mi uciekać, bym nie znalazł się w zasięgu rozstąpienia się ziemi.
   Gdy to się stało, patrzyłem na wilka pełen podziwu. Rozmawiał z Mond, po czym wrócili do walki. Wraz z Nightmare zagryzłem jakiegoś basiora, bo rzuciliśmy się na niego jednocześnie, nie widząc siebie nawzajem.
 - Hah, to było dobre. - Powiedziałem wilk śmiejąc się.
 - Tak. Podziwiam cię. - Odparłem.
 - Za co?
 - Ta twoja moc... ta akcja... to... niesamowite!
 - Fajnie, że tak uważasz.
 - Była wielką pomocą, ale teraz jest utrudnieniem, spójrz!
Zwróciliśmy się w stronę dziury i ujrzelismy walczącą Oliwię. Wilk wykorzystał naszą broń i próbował wepchnąć ją do dziury.
 - Widzisz? - Spytałem. - Idzie to jakoś zamknąć, albo zabezpieczyć. To duże ryzyko. 

< Nightmare? Takie opowiadanie z nudów ;_; >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!