Roześmiałem się, ale za chwilę spoważniałem, zajrzałem jej prosto w oczy i powiedziałem:
- Słuchaj...ja....się w Tobie....zakochałem. Moglibyśmy....zostać...parą?
Po tych słowach, spuściłem wzrok i pomyślałem: ,,Ciekawe, co by o tym powiedział Mo? Pewnie znowu zacząłby mnie wyśmiewać i nazwał panienką i romantykiem. Ale jego tutaj nie ma."
<Amy, odpisz, proszę, jak znajdziesz czas.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!